Wszystko będzie dobrze

„Wszystko będzie dobrze”, Ewa Maja Maćkowiak


Poruszająca opowieść o mocy nadziei, sile miłości i kobiecej przyjaźni.

18 sierpnia nakładem Szarej Godziny ukaże się nowa powieść Ewy Mai Maćkowiak – „Wszystko będzie dobrze”. To kolejna książka tej autorki po „To nie koniec świata” i „Na koniec świata” – w portfolio wydawnictwa. Ewa Maja Maćkowiak porusza ważne, czasem dramatyczne sprawy z lekkością i wyczuciem. Jej książki dodają otuchy.

Rok z życia dwóch serdecznych przyjaciółek Honoraty i Arlety. Honorata z oddaniem pracuje w ośrodku pomocy społecznej. Dzięki jednej z podopiecznych zyskuje wymarzoną rodzinę i spełnia swoje najskrytsze marzenie. Tymczasem Arleta poślubia jak jej się wydaje wymarzonego księcia z bajki.

Jest pierwszy dzień Nowego Roku. Skatowana przez męża Arleta trafia do szpitala. Mimo że rany goją się szybko, dziewczyna zmaga się z niepewnością i strachem. Szczęśliwie los stawia na jej drodze silne i mądre kobiety, dzięki którym krok po kroku odnajduje prawdziwą siebie i przekonuje się, że życie pisze dla niej całkiem nowy scenariusz.

„Wszystko będzie dobrze” to poruszająca opowieść o mocy nadziei, kobiecej przyjaźni i… Rudziku, odnalezionym kocie.

Wszystko będzie dobrze. Nie ma sytuacji bez wyjścia.

Nakładem Wydawnictwa Szara Godzina ukazały się dotąd dwie powieści Ewy Mai Maćkowiak. Są to: „To nie koniec świata” i „Na koniec świata”. Wydawnictwo Szara Godzina i autorka powieści Ewa Maja Maćkowiak zapraszają do czytania.

Źródło: Wydawnictwo Szara Godzina




Tytuł: Wszystko będzie dobrze
Autor: Ewa Maja Maćkowiak
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 18-08-2020
Ilość stron: 272
Oprawa: miękka
Cena okładowa: 32,90 zł


Dodaj komentarz


Czytaj także

Lęk przed czarnym Wszechświatem. Przyszłość fizyki oczami outsidera - Stephon Alexander - zaczytanyksiazkoholik.pl

„Lęk przed czarnym Wszechświatem. Przyszłość fizyki oczami outsidera”, Stephon Alexander

Żeby odkryć, czym naprawdę jest fizyka, trzeba podjąć ryzyko, przestać się bać nawet pozornie najbardziej szalonych pomysłów. W „Lęku przed czarnym Wszechświatem” Stephon Alexander dowodzi, że wielkie teorie zawsze rodzą się poza głównym nurtem, a ich rodzicami są intuicja i improwizacja. Podążając właśnie


Pentagram

Jo Nesbø nadciąga – „Pentagram”

Przyznam szczerze, że początek książki był dla mnie ciężki, nie wiem, czy wynikało to z tego, iż nie czytałam wcześniejszych tomów, czy po prostu Jo Nesbo tak już ma … Kiedy już mnie wciągnęła, to autor potrafił mnie zaskoczyć. Zostawia mnóstwo fałszywych tropów, tak że zagadka jest prawie niemożliwa do odgadnięcia, a czytelnik głowi się i troi, aby wysnuć jakieś podejrzenia