
Recenzja patronatu medialnego – „Rudowłosa ze Starych Babic”
Czy współczesny Kopciuszek znajdzie swojego księcia? O tym w najnowszej książce Janusza Niżyńskiego „Rudowłosa ze Starych Babic”.
Zmierzam do Was z moim patronatem medialnym, który ma dzisiaj swoją premierą a mianowicie z „Rudowłosą ze Starych Babic”, Janusza Niżyńskiego. Pewnie historia nie raz przyjmie miano Brzydkiego Kaczątka czy Kopciuszka, ale taka jest prawda, że trudno to inaczej określić. Naszą bohaterką jest rudowłosa Olga zwana Chmurką, która po śmierci swoich rodziców została przysposobiona przez wspólnika swojego ojca. Zyskała tym samym siostrę Stellę, ale zbyt pięknie być nie może i brak tutaj siostrzanej miłości. Stella wykorzystuje Chmurkę jak tylko się da, otrzymuje jej imię i nazwisko i tym samym za Stellę idzie na studia. Dyplom, który zdobędzie będzie należał do tej prawdziwej Stelli, która jest delikatnie mówiąc zbyt leniwa, aby samej zacząć studia. Chmurka jest na każde jej zawołanie. Pewnego dnia na drodze Stelli i Chmurki staje przystojny, pewny siebie, prezes biura projektowego Sebastian Latecki. Stella robi wszystko aby Sebastian się jej oświadczył, on natomiast poznając przypadkiem Chmurkę zmienia zdanie i sposób traktowania Stelli. Jest jednak pewien powód dla którego musi trzymać się mimo wszystko blisko Stelli. Jaki to powód? W jakiej sytuacji Sebastian poznał Chmurkę? Kryje się tutaj jeszcze jedna postać – Wojtek, który jest dla Chmurki bardzo ważny i zaprzyjaźniają się. Co ma wspólnego Wojtek z Sebastianem? Chmurka to pełna humoru i dobra dziewczyna. Z uwagi na szramę na policzku trochę wycofana i gnębiona przez Stellę, że jest brzydka. Jak na Kopciuszka i Brzydkie Kaczątko przystało Chmurka potrafi przerodzić się z piękną młodą kobietę. Nie znajdziecie tutaj zgubionego pantofelka. Czytając książkę nie będziecie się nudzić. Chmurka wprowadzi Was od samego początku w świat intrygi, zabawnych sytuacji, podstępów. Momentami będzie Was bolał brzuch ze śmiechu, dowiadując się, do czego ta mała ruda wredota jest zdolna. Zagra też komuś na nosie. Komu? Zachęcam do lektury, nie zawiedziecie się.
Tytuł: Rudowłosa ze Starych Babic.
Autor: Janusz Niżyński
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 29-01-2020
Ilość stron: 482
Oprawa: miękka
Cena okładowa: 37,90 zł
Patronat medialny bloga
Dodaj komentarz
Czytaj także

Bryan Denson, „Z akt FBI. Unabomber”
Pierwszy tom serii Z akt FBI — Unabomber — to porywająca opowieść o poszukiwaniach Teda Kaczynskiego, najbardziej nieuchwytnego terrorysty w dziejach Stanów Zjednoczonych. Poznaj agentów, którzy położyli kres trwającej niemal dwadzieścia lat fali terroru i odnaleźli górską kryjówkę mordercy, by zaprowadzić go przed oblicze sprawiedliwości

„Hotel Aurora”, Emilia Teofila Nowak
„Hotel Aurora”, to idealna książka na lato. Autorka inteligentnie i z humorem snuje opowieść o mieszkańcach upadającego hotelu w malowniczych Sudetach. Są tu wakacyjne namiętności, małe sekrety i wielkie tajemnice, podstępne zdrady i szczere przyjaźnie, a przede wszystkim niezależne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać.