John F. Love, „Imperium Big Maca. Dzieje korporacji McDonald’s”
Któż z nas nie zna McDonald’sa? Złote łuki, Big Mac, frytki, McDrive… John F. Love napisał książkę pt. „Imperium Big Maca. Dzieje korporacji McDonald’s”. Jak stworzono fast food’owego giganta?
Zapewne mało kto wie, ale to właśnie Polak Ted S. Przybyła założył pierwszy punkt, w którym serwowano burgera z frytkami. Miało to miejsce w 1937 r. w centrum Chicago. Niestety biznes nie przetrwał próby czasu. Mogłoby się wydawać, że Amerykanów nie interesowały wówczas hamburgery, ale lata później okazało się, że bez nich nie tylko Amerykanie nie mogą żyć. Co było powodem poniesionej klęski przez Teda? Nie ma co się teraz nad tym rozwodzić co poszło nie tak, gdyż Ray Kroc odniósł fast food’owy sukces pod nazwą McDonald’s.
W 1948 roku bracia Richard i Maurice McDonald w San Bernardino (Kalifornia) uruchamiają pierwszą restaurację. Od 1953 roku otwierają się na rozwój sieci w systemie franczyzowym, który rozkręcał wspomniany już wcześniej Ray Kroc. Jak to zapewne w każdej firmie bywa i w McDonlald’sie musieli zmierzyć się z problemami natury finansowej, pracowniczej, organizacyjnej. Usilne dążenie do celu i niepoddawanie się zrobiło z nich światową potęgę. W 1963 r. w reklamie telewizyjnej po raz pierwszy pojawił się Ronald McDonald. Sympatyczny klaun szybko staje się ulubieńcem dzieci w USA i jest równie rozpoznawalny, jak Święty Mikołaj.
W maju 2002 roku rozpoczyna działalność pierwszy polski oddział Fundacji Ronalda McDonalda. Pierwszą inicjatywą jest budowa i wyposażenie Oddziału Opieki Dziennej Kliniki Hematologii i Onkologii w Szpitalu Dziecięcym w Warszawie.
Misją fundacji jest:
Tworzenie, wspieranie i realizacja programów, które pomagają dzieciom żyć w zdrowiu i pomyślności, aby rodzina mogła być razem.
Więcej o fundacji możecie poczytać TUTAJ.
17 czerwca 1992 r. u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej w Warszawie powstaje pierwsza restauracja McDonald’s w Polsce. W ciągu kilkunastu godzin obiekt odwiedziło ponad 45 tys. osób. Z wynikiem 13 304 Polacy ustanawiają rekord świata w liczbie transakcji w dniu otwarcia. Jak same liczby pokazują, opłaciło się wydać milion dolarów na polską inwestycję. Niespełna 2 lata później mogliśmy cieszyć się pierwszym McDrive.
McDonald’s opiera się na ludziach. I uśmiech naszego pracownika, gdy przyjmuje Twoje zamówienie, jest kluczową częścią naszego wizerunku.
Ray Kroc
Jeśli jesteś zainteresowany poznaniem historii najsłynniejszych restauracji pod szyldem McDonald’s, to książka jest dla Ciebie. Co prawda przypomina dość pokaźnej objętości raport, z datami, faktami, nazwiskami … ale mimo wszystko pokazuje, ile trudu i wysiłku włożono w osiągnięcie światowego sukcesu. Dla mnie jako osoby, która zawodowo zajmuje się segmentem retail, pozycja dostarczająca sporą dawkę wiedzy. Jak poradzili sobie, kiedy nad korporacją wisiały czarne chmury, kiedy pewien partner biznesowy próbował w Japonii udowadniać, że McDonald’s jest … japoński, problemy na linii franczyzodawca-franczyzobiorca, współpraca z dostawcami, marketing, kontrola, etc. Nie kończąca się opowieść, która zapewne jeszcze lata świetności ma przed sobą.
Tytuł: Imperium Big Maca. Dzieje korporacji McDonald’s
Tytuł oryginału: McDonald’s: Behind the Arches
Autor: John F. Love
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo: Fijorr Publishing
Data wydania: 23-11-2018
Ilość stron: 458
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładowa: 74,70 zł
Dodaj komentarz
Czytaj także
Kryminał idealny dla wielbicieli twórczości Agathy Christie – „Puste jest piekło”
Akcja książki toczy się w Anglii, w małym miasteczku, gdzie nauczycielka języka angielskiego Clare Cassidy znajduje się w centrum mrocznej intrygi. Clare uwielbia pisać, zwłaszcza opowiadania zainspirowane twórczością R.M. Hollanda, a zwłaszcza jego „Nieznajomym”. Fascynuje ją wszystko, co jego dotyczy. Jednakże, gdy jej koleżanka z pracy zostaje
„Fascynujące błędy matematyczne”, Ingmar Lehmann, Alfred Posamentier
Ta książka to zabawna i intrygująca opowieść o matematycznych błędach, które – wbrew temu, co moglibyśmy sądzić – przynoszą niekiedy całkiem interesujące rezultaty, przyczyniając się do głębszego zrozumienia matematyki. Bywa również inaczej – czasami nawet właściwe metody mogą prowadzić do absurdalnych, aczkolwiek bardzo ciekawych wyników.