Ok, amen. Miłość i nienawiść w świecie nowojorskich chasydów

„Ok, amen. Miłość i nienawiść w świecie nowojorskich chasydów”, Nina Solomin


„Ok, amen” to ekscytująca podróż do osobliwego, zaskakującego i trudno dostępnego świata, po którym przewodnikami są rozmówcy Solomin. Dzięki nim poznajemy ludzi targanych sprzecznymi emocjami i wspólnotę gotową do wielkich poświęceń, ale też do okrutnych rozwiązań, byle przetrwać.

Kiedy dziennikarka Nina Solomin mieszkała w Williamsburgu, zaledwie kilka przecznic od centrum Nowego Jorku, często miała wrażenie, że czas zatrzymał się tam lata temu… Mężczyźni w białych koszulach i czarnych płaszczach, z pejsami i brodami, w święta dodatkowo w sztrajmłach. Skromny strój kobiet osłaniający całe ciało niczym się nie wyróżniał, a peruka lub chusta była znakiem rozpoznawczym mężatki. Solomin nie wiedziała jeszcze, że życie członków tej społeczności regulują skrupulatnie spisane nakazy i zakazy dotyczące każdego obszaru ich aktywności.

Żyła po sąsiedzku z ultraortodoksyjnymi Żydami, ale oddzielał ją od nich niewidzialny mur. Jej fascynacja tą hermetyczną społecznością z dnia na dzień rosła. Niestety, reporterka nie mogła nawiązać z chasydami kontaktu. Aż któregoś dnia sami zapukali do jej drzwi…

Źródło: Wydawnictwo Otwarte



Tytuł: Ok, amen. Miłość i nienawiść w świecie nowojorskich chasydów
Autor: Nina Solomin
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 16-09-2020
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładowa: 39,99 zł


Dodaj komentarz


Czytaj także

Kosmos, Łukasz Motulewicz, zaczytanyksiazkoholik.pl

„Kosmos to nie jest miejsce dla poważnych ludzi”, Łukasz Motulewicz

„Hugo House to facet twardo stąpający i po Ziemi, i po obcych planetach. Z zawodu kulturoznawca, zatrudniony w jednej z super ważnych rządowych instytucji, regularnie odwiedza odległe galaktyki, badając obyczaje zamieszkujących tam cywilizacji. Układ Słoneczny to li jedynie cząstka kosmosu, a wszak warto żyć w zgodzie z obcymi, zwłaszcza gdy ich zachowania


Miłość w sanatorium, czyli dziennik kuracjuszki

Ile w tym prawdy? „Miłość w sanatorium, czyli dziennik kuracjuszki”

Wiele słyszałam od ciotek i wujków na ten temat, więc książka jest swoistego rodzaju potwierdzeniem większości tego, co opowiadali. Naszą bohaterką jest Zofia, 60-latka, która po trudnym rozwodzie wybiera się na 3 tygodnie do sanatorium, aby wypocząć a w dodatku wyleczyć krętarze.