„Daj nam szansę”, Marta Siwa
Już za kilka dni Marta Siwa odda w nasze ręce swoją debiutancką powieść.
Luiza Karmen, niezależna, pełna werwy dwudziestopięciolatka, podczas jednej z organizowanych przez siebie imprez poznaje Marco Mazziniego, przystojnego Włocha. Miłość nie spada jak grom z jasnego nieba, jednak rodzi się mimo wątpliwości, niesprzyjających okoliczności i wydarzeń, tych przeszłych i teraźniejszych, nie pozwalając jej w pełni rozkwitnąć.
Gdy siostra Luizy zakochuje się w bracie Marco, zdaje się, że sprawy nabierają tempa i wszystko idzie ku dobremu.
Lizi, kochanie, to było tak dawno, minęło tyle czasu, nie możesz wiecznie żyć przeszłością. Lata lecą, a ja jako twoja matka bardzo bym chciała, żebyś w końcu miała przy swoim boku osobę, która da ci wsparcie, poczucie bezpieczeństwa i miłość, to wszystko. Nie zamykaj się na to, daj sobie szansę.
Jednak kiedy niespodziewanie pojawia się dziewczyna Marco, a na scenę wkracza były chłopak Lizi, wszystko znów się komplikuje i wraca do punku wyjścia. Jest ból, są łzy, pojawiają się wątpliwości. W dodatku ojciec Marco, a klient Lizi, nagle okazuje się nie taki święty, za jakiego go uważają. Sprawy przybierają zły obrót…
To nie jest łatwa miłość. Przeszłość powraca w najmniej oczekiwanych momentach. Czy Lizi da szansę uczuciu?
Źródło: Wydawnictwo AlterNatywne
Tytuł: Daj nam szansę
Autor: Marta Siwa
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: AlterNatywne
Data wydania: 08-04-2021
Ilość stron: 438
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 49,99 zł
Patronat medialny bloga
Dodaj komentarz
Czytaj także
Krótka rzecz a cieszy – „Taniec wokół słońca”, Vedrana Rudan
Autobiografia jednej z najwyrazistszych postaci współczesnych Bałkanów. „Vedrana Rudan nie boi się sarkazmu czy ironii. Kiedy stwarza świat dla swoich bohaterek, jest dla nich sroga, ale i zarazem czuła. A wobec siebie?”
Michio Kaku, „Boskie równanie. W poszukiwaniu teorii wszystkiego”
Jedno równanie unifikujące wszystkie oddziaływania i opisujące każde zjawisko – od ruchu rozszerzającego się Wszechświata po najmisterniejszy taniec cząstek subatomowych – taki cel stawiają przed sobą najwięksi fizycy na świecie. Byłoby to ukoronowanie całego dorobku nauki, prawdziwy Święty Graal fizyki – jeden wzór, z którego można byłoby wyprowadzić wszystkie pozostałe