
Po dwóch latach ponownie sięgnęłam po horror – „Dom stu szeptów” autorstwa Grahama Mastertona
Najnowsza powieść grozy brytyjskiego mistrza horroru, Grahama Mastertona.Na smaganych wiatrem wrzosowiskach stare domostwo strzeże swych sekretów…
Allhallows Hall jest rozległą rezydencją w stylu Tudorów, położoną na ponurych i mglistych wrzosowiskach w Dartmoor. Niewielu miałoby odwagę, by tu osiąść. A jednak były naczelnik więzienia, Herbert Russell, zdecydował się na to bez wahania. Teraz, kiedy już nie żyje, posiadłość dziedziczą jego dzieci.
Choć ojciec od dawna był z nimi skłócony, wprowadzają się do pozostawionej im w spadku posiadłości. Tymczasem złowieszcza atmosfera wrzosowisk wdziera się do wszystkich pomieszczeń. Podłogi skrzypią, w tajemnych korytarzach odbija się echo, wiatr gwiżdże w kryjówkach przygotowanych niegdyś dla katolickich duchownych.
W dniu, w którym rodzina decyduje się opuścić Allhallows Hall i nigdy już tam nie wracać, we wnętrzu domu przepada bez wieści mały Timmy…
Czyżby w tych starych murach od wieków gnieździło się zło?
A może zło to jedynie wytwór ludzkiego umysłu?
Przerażająca i jedyna w swoim rodzaju. Masterton to jeden z najoryginalniejszych i najbardziej przerażających powieściopisarzy naszych czasów.
Peter James
Źródło: Wydawnictwo Albatros
„Dom stu szeptów” zaklasyfikowany jest jako horror. Ponownie po ten rodzaj literatury chwyciłam po ponad dwóch latach, gdzie wówczas przeczytałam w ciągu roku jedynie 2 horrory. Skuszona zachęceniem drugiej połówki, że Graham Masterton to świetny pisarz, nie mogłam przejść obojętnie obok jego najnowszej powieści. Jak już możecie się domyślać, było to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością. Niby horror, ale ja w ogóle tego nie odczułam. Więc albo jest to jedna z lżejszych powieści, albo jestem tak odporna, że nie wzbudziła we mnie strachu, nie poczułam dreszczy na plecach. Książkę czytało się bardzo dobrze, cały czas się zastanawiałam nad rozwiązaniem i do końca nie udało mi się samej wyjaśnić zagadki. Ciekawe postacie, przedstawienie legendy wrzosowisk, przy których stał dom, czy też wątki humorystyczne, jak np. ten ze śmierdzącymi skarpetami. Jeśli miałabym sposobność sięgnąć ponownie po książkę Grahama Mastertona, to zrobiłabym to. Zachęcam do lektury.
Tytuł: Dom stu szeptów
Tytuł oryginału: The House of a Hundred Whispers
Autor: Graham Masterton
Gatunek: horror
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 15-09-2021
Ilość stron: 352
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena rynkowa: 39,90 zł
Tłumaczenie: Izabela Matuszewska
Dodaj komentarz
Czytaj także

„Historia pewnego kota”, Laura Agustí
powieść o przyjaźni Laury, hiszpańskiej artystki – malarki i graficzki, miłośniczki zwierząt – z syjamskim kotem o imieniu Hej. Intymny i uniwersalny portret jednego z najbardziej fascynujących stworzeń na świecie. Kot. Idealne połączenie miękkiego futerka, kojącego miauczenia i królewskiego majestatu. Książka napisana i zilustrowana przez autorkę – z czułością i artyzmem.

„Do zakochania jeden urok”, Ludka Skrzydlewska
Jedno niewinne zaklęcie potrafi odmienić lub nawet zniszczyć życie. Margo McKenzie pochodzi z jednej z najpotężniejszych magicznych rodzin w Szkocji. Ku rozpaczy krewnych odrzuciła czary po tragicznym w skutkach rytuale z udziałem jej matki. Dziewczyna stara się prowadzić zwyczajne życie. Pracuje w bibliotece, nałogowo czyta książki, ma niemagicznych znajomych i unika wszystkiego, co mogłoby wprowadzić do jej