Horror w wykonaniu R.G. Sawickiego pt. „Źródło mrozu”
Mieliście kiedyś wrażenie, że żyjecie jak w Matrixie? Jeśli nie, to możecie zobaczyć, co właśnie w takich momentach czuje Andrzej, bohater książki. Do pewnego czasu mężczyzna prowadzi typowo kawalerski żywot. Dzień, w którym wszystko się zaczęło, zmieniło kompletnie jego życie. A zaczęło się dość specyficznie – od braku możliwości opuszczenia miasta, w którym mieszkał, Lublina. Przestają do niego docierać wszelkie informacje z zewnątrz. Biorąc telefon do ręki, internet przestaje działać, telewizja również nie pełni swojej roli. Pisze, dzwoni do znajomych, wszyscy jakby się zmówili, aby nie odbierać i nie odpisywać. Otrzymał tylko jednego SMS-a, od Moniki, której nawet zbytnio nie pamiętał. Brzmiał on „Podążaj za MROZEM”. Życie się na niego uwzięło. Są jednak też dobre strony tego, co go spotkało, otóż za nic nie musi płacić. Andrzejowi zaczyna to jednak ciążyć. Pewnego wieczoru postanawia udać się do baru „Tawerna”. Poznaje tam barmana zwanego Kapitanem, który pomaga mu zrozumieć sytuację, w której się znalazł i jak ma szukać znaków, które mogą doprowadzić go do MROZU, o którym w SMS-ie wspominała Monika.
Muzyka nas uspokaja. Ale to nie trwa wiecznie.
Czy mężczyźnie uda się rozwikłać zagadkę takiego stanu rzeczy? Czy wykorzysta daną mu szansę?
„Coś go zbudziło. Nagle i brutalnie, choć jeszcze nie wiedział, co to było. W tej konkretnej chwili mógł być pewien tylko wszechogarniającego niepokoju. To uczucie wyraźnie mówiło mu, że coś jest nie tak. Może to ów niepokój wybudził go ze snu? Nie, niedające spokoju odczucie stanowiło skutek. Kilka krótkich chwil zajęło mu zorientowanie się, gdzie jest i co stanowi przyczynę. Cisza. To ona wybudziła go z odrętwienia i zasiała niepokój. Było cicho jak w grobie.”
Autor w przedmowie obiecuje czytelnikowi, że książka pozwoli oderwać się mu od codzienności, zanurzyć się w świecie horroru i przeżyć ekscytującą przygodę. Sytuacje, w których znajduje się człowiek, często wyzwalają w nim nieznane emocje, jak np. to, że w obliczu lęku, walki o przetrwanie, ogólnie mówiąc czegoś nowego, nie jest do końca szczery przed rodziną, przyjaciółmi. Andrzej działa desperacko, bo jednak jak każdy ma granice. R.G. Sawicki może pochwalić się sporą dawką wyobraźni, dzięki której możemy się poprzez jego powieść przenieść do zupełnie innego świata. Były momenty, gdzie oczekiwałam większego tempa akcji. Wiadomo, każdy względem danej książki ma inne oczekiwania. Groza, fantastyka wszystko jest na swoim miejscu. Dobrze się czyta, słownictwo, język nie są wymagające. Jeśli interesuje Was, jak działa ludzki umysł i jak radzi sobie z czymś, co nie należy do codzienności, to „Źródło mrozu” może okazać się dla Was interesującą lekturą.
Tytuł: Źródło mrozu
Autor: R.G. Sawicki
Gatunek: horror
Wydawnictwo: AlterNatywne
Data wydania: 29-06-2022
Ilość stron: 296
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 46,99 zł
Patronat medialny bloga
Dodaj komentarz
Czytaj także
Literatura młodzieżowa – „Pocałunki w Paryżu”, Catherine Rider
Autorka obok książki „Pocałunki w Paryżu” w tym samym dniu wydała również „Pocałunki w Londynie”. Rok temu światło dzienne ujrzała powieść „Pocałunki w Nowym Jorku”. Catherine Rider zachęca nas do zakochania się w przedświątecznym Paryżu.
Trochę nauki – „Fale grawitacyjne. Nowa era astrofizyki”
14 września 2015 roku zaczęła się era nowej astronomii, która przez najbliższe stulecia kształtować będzie naszą wizję świata, opartą na obserwacji nie światła, lecz fal grawitacyjnych emitowanych przez ruchy i drgania ciał niebieskich.