Dobrzy sąsiedzi, Sarah Langan, zaczytanyksiazkoholik.pl

Sarah Langan, „Dobrzy sąsiedzi”


Sarah Langan z precyzją chirurga pokazuje nam, jak łatwo – zbyt łatwo – zapominamy o sile tkwiącego w każdym z nas mroku, który w najbardziej nieoczekiwanej chwili może doprowadzić do zbrodni.

Szaleńczo straszna, dziko ciekawa i ostra jak brzytwa książka.

Gillian Flynn, autorka Zaginionej dziewczyny i Ostrych przedmiotów

Oto Maple Street, urocze i bezpieczne miejsce, gdzie w eleganckich, przytulnych domach mieszkają szczęśliwi dorośli i ich wesołe dzieci. Za idealną fasadą kryją się jednak mroczne tajemnice – kłamstwa, intrygi, latami skrywane frustracje i uzależnienia, a także przemoc i zbrodnie. Gdy w dramatycznych okolicznościach ginie jedna z dziewczynek, spod perfekcyjnie nałożonego makijażu zaczyna prześwitywać prawdziwe oblicze Maple Street, a „dobrzy sąsiedzi” przestają maskować swoje szaleństwo i mordercze instynkty. Karuzela zdarzeń zaczyna kręcić się coraz szybciej, a my, docierając do ostatniej strony, zdajemy sobie sprawę, że wstrzymywaliśmy oddech…

Książka niezwykle mi się podobała – każde słowo, każda strona, każdy ostry zwrot akcji.

Sarah Jessica Parker

Źródło: Wydawnictwo Feeria



Tytuł: Dobrzy sąsiedzi
Tytuł oryginału: Good Neighbors
Autor: Sarah Langan
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 11-08-2021
Ilość stron: 350
Oprawa: miękka
Tłumaczenie: Jarosław Irzykowski
Cena rynkowa: 42.90 zł


Dodaj komentarz


Czytaj także

Wyspa Kociej Mgły, Agnieszka Zamojska, zaczytanyksiazkoholik.pl

„Wyspa Kociej Mgły”, Agnieszka Zamojska

„Wyspa Kociej Mgły” to wyjątkowa baśń nie tylko dla dzieci. To pełna magii, humoru i ukrytych znaczeń opowieść o podróży do niezwykłych krain. Przygody bohaterów pobudzają do refleksji, do zrozumienia naturalnych praw rządzących światem, a także głębokiego poznania siebie. To książka o odwadze, wyborach, marzeniach, zaufaniu i przyjaźni.


Róże dają nie tylko piękno - „Śpij, dziecinko, śpij…”, Jolanta Bartoś

Róże dają nie tylko piękno – „Śpij, dziecinko, śpij…”, Jolanta Bartoś

„Wiedźmy nie umierają, ale czy są bezkarne?” Mało kto z nas wierzy w duchy, przecież to jakiś absurd – powiadają. Pokolenie moich dziadków było tym, które podchodziło do tematu z respektem, mary, zmory… Niektórym może się to wydawać głupie, wręcz niedorzeczne … Ale nie mnie.