Być jak konduktor, Przemysław Brych, zaczytanyksiazkoholiik.pl

„Być jak konduktor”, Przemysław Brych


W krótkich utrzymanych w rytmie stukotu kół pociągu relacjach, jak w kalejdoskopie oglądamy zalety, sekrety i meandry codziennej służby konduktorskiej w pociągach osobowych na Śląsku. Obserwujemy pasażerów, śledzimy całkiem zwyczajnie, śmieszne, niepokojące lub codzienne zdarzenia na trasie z udziałem podróżnych. Z drugiej strony, oczami konduktora patrzymy na trud codziennej kolejarskiej służby.

Źródło: Wydawnictwo Komograf/Literacka PKP-Jazda


Książkę możecie zamawiać bezpośrednio u Wydawcy literacka@pkp-jazda.pl lub autora poprzez fanpage TUTAJ


Tytuł: Być jak konduktor
Autor: Przemysław Brych
Gatunek: literatura faktu / proza
Wydawnictwo: Komograf/Literacka PKP-Jazda
Data wydania: 08-09-2021
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 24,00 zł
Patronat medialny bloga


Dodaj komentarz


Czytaj także

Styria - mAriusz Maszczyk - zaczytanyksiazkoholik.pl

„Styria”, Mariusz Maszczyk

Do redakcji jednego z krakowskich pism przychodzi list. Sprawa trafia na biurko Piotra Nowackiego, byłego policjanta, który niechętnie przyjmuje na siebie obowiązek przeprowadzenia reporterskiego śledztwa. Temat nie wydaje się wart zaangażowania. Jednak wkrótce historia okazuje się mieć drugie dno. Niewielka wieś w Beskidach przyjmuje Nowackiego nie tyle chlebem i solą, co wódką i zagryzką, a trudna przeszłość lat powojennych, przemilczana lecz niezapomniana, powraca dziś, odkrywając mroczne tajemnice nie tylko prostych


Paweł Famus - Oko cyklonu - zaczytanyksiazkoholik.pl - blog

„Oko cyklonu”, tu fikcja łączy się z prawdziwymi wydarzeniami

Opowieść zaczyna się w 1941 roku, w momencie, kiedy prawdziwa historia dotycząca wojny mogła się zakończyć. Jest to historia alternatywna, czyli taka, gdzie historia potoczyła się inaczej niż w rzeczywistości. W takich dziełach podejmowane są próby zmiany jednego lub więcej wydarzeń historycznych, co prowadzi do powstania innej rzeczywistości niż ta, którą znamy. Historia alternatywna pozwala na rozważenie „co by było, gdyby…”