Anioł z rubinowym sercem - Joanna Szelągowska- zaczytanyksiazkoholik.pl

„Anioł z rubinowym sercem”, Joanna Szelągowska


Moje wołanie niech do ciebie przyjdzie…

Gdy ciszę mglistego poranka przerywa klangor żurawi, w podróż nad wschodnią granicę z drugiego końca kraju wyrusza Kazik, rowerzysta w zawadiackim kapeluszu. Pragnie zrealizować wreszcie marzenie, by dojechać o własnych siłach w rodzinne strony. Po rowerzyście wyruszają w podróż inni. Najpierw Fabian i jego córka Kasia, potem Klara, a także przyjaciel rodziny, para turystów… Wszyscy jadą w to samo miejsce, do pewnej samotnej i oschłej kobiety. Jadą z własnej i nie z własnej woli.

Nie każda wędrówka zakończy się tam, gdzie planowano. Wszyscy wpadają w wir wydarzeń i ich losy splatają się ze sobą coraz mocniej. Mówią po polsku, niemiecku, łużycku, rosyjsku… Jak odnaleźć wspólny język, jak się porozumieć?

Źródło: Wydawnictwo Zysk i S-ka

Tytuł: Anioł z rubinowym sercem
Autor: Joanna Szelągowska
Gatunek: literatura obyczajowa
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Data wydania: 17-01-2023
Ilość stron: 436
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena rynkowa: 42,90 zł
Patronat medialny bloga


Dodaj komentarz


Czytaj także

Dziewczyna z portretu-Natalia Thiel-zaczytanyksiazkoholik.pl-blog

Wojenna zawierucha – „Dziewczyna z portretu” autorstwa Natalii Thiel

„Pasja i miłość w czasach wojennej zawieruchy…” Natalia Thiel poprzez „Dziewczynę z portretu” zabiera nas do Gdyni, gdzie poznajemy historię posiadłości zwanej „Białą Damą” i ludzi z nią związanych. Jan Dorosz, obecny właściciel majątku nie potrafi zapomnieć o przeszłości. Wczesna utrata matki, miłość, przyjaźń, wojna. To wszystko odcisnęło na nim piętno.


Auschwitz. Prawdziwa historia kobiet, które szyły, żeby przetrwać-Lucy Adlington-zaczytanyksiazkoholik.pl

„Krawcowe z Auschwitz. Prawdziwa historia kobiet, które szyły, żeby przetrwać”, Lucy Adlington

W czasie szaleństwa hitlerowskiej zagłady, młode więźniarki Auschwitz-Birkenau uniknęły komór gazowych, projektując i szyjąc modne ubrania dla nazistów. Szwalni założonej przez żonę komendanta obozu, Hedwig Höss, patronowały nie tylko żony oficerów SS, a działalność krawcowych nie ograniczała się