Paula Uzarek - wywiad - Zczytanyksiazkoholik.pl

Co dodaje skrzydeł Pauli Uzarek autorce serii „Ślady dusz”?


Paula Uzarek, autorka serii „Ślady dusz” opowiada o tym, jak zaczęła się jej przygoda z pisarstwem, które z osiągnięć twórczych dało autorce największą satysfakcję i dlaczego, czy skąd pomysł na napisanie powieści w gatunku fantastyki – magia, szamani, wiedźmy? To i wiele innych niezwykle ciekawych informacji o pisarce i jej życiu przeczytacie w poniższym wywiadzie. Życzę przyjemnej lektury.


[Zaczytany Książkoholik] Czy pamiętasz, co spowodowało, że chwyciłaś za „pióro” i zaczęłaś tworzyć swoją pierwszą książkę?
[Paula Uzarek] Nie pamiętam tego momentu. Piszę od zawsze, ale dopiero stosunkowo niedawno uświadomiłam sobie „ej, przecież jestem pisarką!”. Myśl ta przyszła do mnie w okolicy wydania I tomu serii „Ślady dusz”. Zupełnie nie wiem dlaczego dopiero wtedy.

[ZK] Kiedy i w jakich okolicznościach zrodził się pomysł na serię „Ślady dusz”?
[PU] Zaczęło się jak w książce, od… kota. Zwierzak brudził mi samochód dokładnie jak Adamowi. Nie mogłam tego tak zostawić, opisałam to w książce. Historia szybko wymknęła się z jednego tomu aż na trzy.

[ZK] Czy któraś z postaci z napisanych dotychczas Twoich powieści jest Ci wyjątkowo bliska?
[PU] Wszystkie postacie, które tworzę, są mi bliskie i chyba nie potrafię wybrać jednej. Najbarwniejsza jest na razie chyba Sara, a z książek zaplanowanych na przyszły rok, Patinka. Zresztą uwielbiam wszystkich bohaterów, nawet tych złych.

[ZK] Które z osiągnięć twórczych dało Ci największą satysfakcję i dlaczego?
[PU] Każdy kolejny etap pisania i wydawania, każda książka to wielkie osiągnięcie, które daje mi satysfakcję. Staram się cieszyć najdrobniejszymi sukcesami, nawet napisanym rozdziałem, to mnie napędza. Jeśli miałabym wybrać, wydanie trylogii jako debiutant wydaje mi się na ten moment największym osiągnięciem pisarskim, bo niewiele wydawnictw zdecydowałoby się zaufać komuś, kto dopiero zaczyna. Zaraz obok tego postawiłabym pozytywny odbiór czytelników. Ciepłe słowa, jakie otrzymuję, dodają skrzydeł.

[ZK] Jakie odczucia towarzyszą Tobie z chwilą postawienia ostatniej kropki w książce?
[PU] Kiedy kończę książkę, czuję pewien smutek, bo rozstaję się z postaciami. Jestem przekonana, że oni sobie dalej żyją w świecie powieści, ja po prostu już nie spisuję ich perypetii. Do tego dochodzi ulga i chęć dalszego pisania, bo przy końcówce książki zwykle jestem najbardziej “rozpisana”, znam postacie najlepiej. Staram się nie spieszyć w kolejny tekst, czasem tak jednak się zdarza.

CO DECYDUJE O SUKCESIE?
Często szczęście, a do tego ciężka, regularna praca.

CO MOTYWUJE CIĘ DO DZIAŁANIA?
Wizja sukcesu, ale nie zastanawiam się nad motywacja, najczęściej po prostu działam.

FILM, KTÓRY WYWARŁ NA TOBIE NAJWIĘKSZE WRAŻENIE TO…
Kiedyś „Milczenie owiec”, ostatnio „Osobliwy dom pani Peregrine”.

JAKĄ KSIĄŻKĘ Z DOTYCHCZAS PRZECZYTANYCH MOŻESZ POLECIĆ?
Z ostatnio przeczytanych: „Ptaki” Patrycji Żurek, „Za kulisami” Joanny Wtulich, „Tajne przez magiczne” Kasi Wierzbickiej, „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens. Wymieniłabym więcej, ale nie starczy nam miejsca 😉

CO CENISZ W LUDZIACH?
Szczerość i poczucie humoru.

CZY POSIADASZ AUTORYTET?
Pisarski? Oczywiście, wszystkich ulubionych pisarzy, np. Neila Gaimana, Stanisława Lema, Kristin Hannah.

JEŚLI ZWIERZAK W DOMU, TO JAKI?
Pies!

MIEJSCE, KTÓRE CHĘTNIE ODWIEDZIŁABYŚ PO RAZ KOLEJNY, TO…
Kamienny krąg w Węsiorach, na Kaszubach. To prawdziwie magiczne miejsce! W dodatku zainspirowało mnie przy tworzeniu serii.

KULTURA, W JAKIEJ POSTACI?
W każdej, najczęściej film lub książka, ale zdarza się wystawa.

W CZYM ZATRACASZ SIĘ BEZ RESZTY?…
W pisaniu. Kiedy tworzę, wchodzę całą sobą w kreowany świat.

GDYBYŚ ODWAŻYŁA SIĘ ZROBIĆ JEDNĄ ZWARIOWANĄ RZECZ W ŻYCIU, CO BY TO BYŁO?
Wyjechałabym w spontaniczną, dziką podróż tak jak kiedyś do Gruzji, bez większego przygotowania 😉

JAKĄ UMIEJĘTNOŚĆ CHCIAŁABYŚ OPANOWAĆ DO PERFEKCJI?
Na ten moment nie interesuje mnie perfekcja, bo uważam, że do niej w niczym nie da się dojść. Chciałabym natomiast gotować na mistrzowskim poziomie.

W CZASIE WOLNYM …
Jeśli nie piszę, spaceruję po lesie, czytam, pływam, ćwiczę jogę, albo spędzam czas z bliskimi.

[ZK] Który moment w pracy twórczej jest dla Ciebie najtrudniejszy?
[PU] Najciężej przychodzą mi poprawki z uwagi na to, że tekst czytam po kilkanaście, albo nawet kilkadziesiąt razy. W pewnym momencie mam już dość książki. Na szczęście to mija, wystarczy, że dam powieści odleżeć swoje. Drugim najtrudniejszym momentem jest premiera i pierwsze recenzje, które czytam z drżeniem serca. Chyba nie da się do tego przyzwyczaić 😉

[ZK] Jak wyglądał research i organizacja pracy przy tworzeniu cyklu „Ślady dusz”? Skąd pomysł na napisanie powieści właśnie w takim gatunku literackim?
[PU] Wydaje mi się, że ten gatunek przyszedł do mnie naturalnie, z ogromnej pasji do tematu. Fascynuje mnie świat duchów i wiedźm oraz ludowe wierzenia, i od zawsze o tym czytałam. Wszędzie szukam niezwykłości, nawet w codziennym życiu i takie rzeczy lubię opisywać. Mieszam realność z magią nieprzypadkowo. Jeśli chodzi o research, nie potrzebowałam studiować wielu rzeczy, choć w II i III tomie sprawdzałam lokacje i kaszubskie atrakcje turystyczne, wgłębiałam się w legendy… W specjalnym zeszycie notowałam wszystko, co wydawało się znaczące dla serii.
Jeśli chodzi o organizację pracy, po napisaniu I tomu do połowy poczułam potrzebę konkretniejszego rozplanowania dalszych tomów, co też zrobiłam. Poza tym każdego dnia siadałam do pisania, pracowałam nad książką, kiedy tylko mogłam. Żyła w mojej głowie i nie dała mi spokoju, dopóki nie postawiłam ostatniej kropki ostatniego tomu.

[ZK] Jakimi wartościami kierujesz się w życiu? Być może podsiadasz cytat, który stanowi źródło wsparcia?
[PU] Staram się zachowywać spokój, co ułatwiają mi spore pokłady cierpliwości. Zwykle nie wyprowadzają mnie z równowagi drobnostki. Kiedy coś idzie nie po mojej myśli, powtarzam sobie, że na pewne rzeczy nie mam wpływu, po co więc psuć sobie nimi zdrowie. Bliska jest mi filozofia stoicka, gdyż potrafię zachować balans w niemal każdej sytuacji.

[ZK] Nie ma dnia, abym w Internecie nie natrafiła na publikację dotyczącą nielegalnego udostępniania audiobooków, e-booków, książek – co o tym sądzisz?
[PU] Bardzo denerwuje mnie sytuacja, w której okrada się twórców z owoców ich pracy. Istnieje ogrom możliwości, książki w każdym formacie można dostać nawet za darmo w bibliotekach, albo bardzo tanio w abonamentach na platformach książkowych (EmpikGo itp.). Zupełnie nie rozumiem motywacji, stojącej za nielegalnym pobieraniem książek, a już w ogóle udostępnianiem.

[ZK] Przed czym chciałabyś ustrzec początkujących pisarzy?
[PU] W pisaniu nie ma się gdzie spieszyć. Praca twórcza to nie wyścigi może jedynie z samym sobą. Uważam, że nakładanie na siebie presji jest totalnie niepotrzebne! NanoWrimo, czyli miesiąc pisania powieści, to super inicjatywa, ale nie każdemu służy takie tempo. Należy przede wszystkim słuchać siebie i głosu intuicji.

[ZK] Czy czytając kiedykolwiek dowolną książkę, pomyślałaś: dlaczego ja nie wpadłam na pomysł napisania takiej książki/fabuły?
[PU] A żeby to raz! Co więcej, czasem wpadam na pomysł i zanim go spiszę, sięgam po książkę, w której jest on zrealizowany niemal w ten sam sposób, w jaki go wymyśliłam.

[ZK] Wcześniej czy później, każdy pisarz spotyka się z hejtem czy krytyką swojej twórczości. Czy miałaś już takie doświadczenia? Jeśli tak, to, jak sobie z tym radzisz/poradziłaś?
[PU] Znam sytuacje, w których książki dostają niskie oceny lub są obsmarowywane w Internecie jeszcze przed premierą. O ile czasem grono recenzentów dostaje egzemplarze przedpremierowe, to w przypadku tych kilku książek był to zwykły hejt.

[ZK] Czego w życiu się najbardziej boisz?
[PU] Sposobu, w jaki poruszają się pająki. Szczególnie boję się kątników, których niestety pełno w porośniętej bluszczem chacie wiedźmy…

[ZK] Czego życzyłabyś sobie w nadchodzącym czasie?
[PU] Kolejnych premier, zadowolonych czytelników, niesłabnącego zainteresowania moimi pozycjami i ekranizacji serii „Ślady dusz”. (Słyszę coraz częściej od czytelników, że to ostatnie jest również ich marzeniem!)

Fot. Paula Uzarek
Grafika: Zaczytany Książkoholik


Dodaj komentarz


Czytaj także

Komórka -Stephen King-zaczytanyksiazkoholik.pl

„Komórka”, Stephen King

Postapokaliptyczna powieść grozy króla horroru, Stephena Kinga. Następny telefon może być twoim ostatnim. To mógł być najszczęśliwszy dzień w życiu autora komiksów, Claya Riddella. Właśnie zawarł lukratywny kontrakt wydawniczy i wraca do domu z prezentem dla żony, kiedy w Bostonie rozpętuje się piekło. Ulice zapełniają się bełkoczącymi, rzucającymi się na siebie z wściekłą furią ludźmi, pojazdy taranują przechodniów i budynki, a z nieba spadają samoloty.


Palmiry. Zabić wszystkich Polaków, Mariusz Nowik, zaczytanyksiazkoholik.pl

Książka, którą powinien przeczytać każdy – „Palmiry. Zabić wszystkich Polaków”, Mariusz Nowik

„Opowieść o miejscu, które nadal skrywa tajemnice. Opowieść, która przywraca pamięć o ofiarach. Czy komukolwiek udało się uciec z transportu do Palmir?”