Książka, która zapada w pamięć – „Zagubieni”
Czy aby na pewno prawdziwa miłość to zbyt mało, aby być ze sobą i wieść szczęśliwe życie… ? „Zagubieni” autorstwa Adriany Rak.
Dzisiaj mam dla Was recenzję książki Adriany Rak „Zagubieni”. Autorka porusza w niej temat alkoholizmu, z którym chyba każdy z nas miał / ma okazję spotkać się w najbliższym otoczeniu. Tamara, nasza dwudziestoczteroletnia bohaterka na co dzień boryka się właśnie z takim problemem, gdyż jej ojciec, z którym mieszka wraz ze swoim synkiem i mamą, jest alkoholikiem. I ani on, ani jej matka nie chcą udać się na terapię i leczenie. Tamara samotnie wychowuje synka, jego ojciec przebywa w więzieniu, ale oprócz dziecka nic już ich nie łączy. Mając dosyć samotności, a jednocześnie tego, że jest jedyną żywicielką rodziny, pewnego dnia postanawia zamieścić ogłoszenie w internecie. Ogłoszenie, że szuka sponsora … odpowiada na nie Alexander, młody dziedzic fortuny, pochodzący z Niemiec, ojciec siedmiolatka. Jak potoczą się ich losy? Czy Tamarę i Alexandra połączy tylko znajomość dla korzyści materialnych, czy może coś więcej?
Powieść czyta się niezwykle lekko i przyjemnie. W trakcie czytania nie męczą się nam oczy ze względu na ciut większą czcionkę niż zazwyczaj, stąd też nie Powieść czyta się niezwykle lekko i przyjemnie. W trakcie czytania nie męczą się nam oczy ze względu na ciut większą czcionkę niż zazwyczaj, stąd też nie musiałam książki odkładać z powodu bolących oczu, tylko mogłam zatracać się w lekturze do samego końca bez przerw. To o czym warto wspomnieć raz jeszcze to to, że autorka nie tylko w treści powieści porusza temat alkoholizmu, ale poświęca mu kilka ostatnich stron naukowo, doradczo. Jak należy postępować, gdzie szukać pomocy, przypomina numer alarmowy Niebieskiej Linii. Nie każdy pisarz podchodzi tak fachowo do problemu poruszanego na łamach własnej książki.
Tytuł: Zagubieni
Autor: Adriana Rak
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 06-11-2019
Ilość stron: 282
Oprawa: miękka
Cena okładowa: 36,90 zł
Dodaj komentarz
Czytaj także
Koniecznie od deski do deski – „Historia wewnętrzna”
Uwielbiam tego typu książki, dostarczają wiedzę, której raczej ot tak w Internecie byśmy nie szukali. Czy wiedzieliście, że w naszej ślinie znajduje się środek przeciwbólowy o działaniu wielokrotnie silniejszym niż morfina? Odkryty został stosunkowo niedawno, bo w 2006 roku, a nazywa się opiorfiną. Oczywiście nie chodzi oto, aby nasza ślina nas otumaniała, dlatego też wytwarzamy go stosunkowo niewiele.
„Magią i odwagą”, Mateusz Kasprzyk
Oskar udaje się do siedziby zakonu paladynów, aby rozpocząć nauki pod okiem Igora. Niestety, wielki mistrz nie dopuszcza młodego paladyna do święceń, przez co ten nie może wziąć sobie ucznia! Wszystko dlatego, że ich wcześniejsza misja nie jest zakończona. Przyjaciele wyruszają w kolejną podróż, by znaleźć sposób na zniszczenie złotego klucza, który otwiera wrota podziemi. Czy uda im się wykonać zadanie? Czy Oskar