Ballada o dwóch miastach-Agata Kołakowska-zaczytanyksiazkoholik

Polityka z wątkiem kryminalnym – „Ballada o dwóch miastach”, Agata Kołakowska


„Melancholia przeplata się w niej z żartem i ironią, polityka z wątkiem kryminalnym, marzenia z miłością i obawą. Czy bohaterom tej historii urosną skrzydła?” Czy „Ballada o dwóch miastach” zawiera w sobie coś z … ballady?

Petronela Złudna jest mieszkanką Miasta. Osoby mieszkające w Mieście nigdy się nie uśmiechają, sprawiają wrażenie, jakby za karę wykonywali swoje obowiązki. Jeśli ktoś ośmieli się okazać radość, jest uznawany za dziwaka i zamykany w wariatkowie. Miejscowość otoczona jest ogromnym lasem, a w dodatku do niej nigdy nie zagląda słońce. Jest wiecznie pochmurno. Miasto obchodzi swoje 699 urodziny. Wraz z ukończeniem przez Petronelę dwudziestych trzecich urodzin dziewczyna ma przejmuje rodzinny biznes – piekarnię. Nie jest specjalnie z tego faktu zadowolona.

Przeciwieństwem Miasta jest City. Tutaj wiecznie świeci słońce, ludzie są zadowoleni, praca sprawia im szczęście, mają zadbane ciała, stawiają na samorozwój. W City, jeśli człowiek nad sobą nie pracował, było tak, jakby nie istniał. W City mieszka m.in. Franz Sielanka wraz ze swoją partnerką Amandą. Franz jest ilustratorem i za wszelką cenę, stara się żyć tak, jak nakazuje tego City. W przeciwieństwie do innych mieszkańców ma swoją ostoję na obrzeżach City. Gołębnik. Przypomina mu on o łatwiejszym i wolniejszym życiu.

Pewnego dnia z gołębnika ucieka biały gołąb i ląduje na parapecie pokoju Petroneli. Gołąb zaczynam pełnić funkcję listonosza, bo jak się okazuje, Petronela z Franzem zaczynają korespondować i opowiadać o miejscach, w których mieszkają. W tym samym czasie w Mieście dochodzi do serii tajemniczych morderstw. Mieszkańcy Miasta obawiają się o swoje życie, nikt nie wie, kto będzie następny. Włodarze z uwagi na zbliżającą się kampanię wyborczą zaczynają ze sobą walczyć o wpływy.

Co wyniknie z ich korespondencji? Czy uda się złapać mordercę, który grasuje po Mieście?

Było to moje drugie spotkanie z twórczością Agaty Kołakowskiej. Po raz kolejny niezwykle udane. Uwielbiam takie powieści. Lekkie pióro, pozwalające się odprężyć po ciężkim dniu. Mimo iż porusza ona wiele kwestii związanych z życiem, to nie przytłacza. Czytając, zastawiałam się, gdzie wolałabym mieszkać? W Mieście czy w City? Szczerze? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Niby bliżej mi do City, ale z drugiej strony nie lubię gonitwy za wyidealizowanym światem, za nakazami i zakazami. Autorka wciąga nas w świat Petroneli Złudnej i Franza Sielanki. Nawet nazwiska pasują do miejsc, w których bohaterowie mieszkają. Im bardziej wczytujemy się w powieść, tym bardziej widzimy, że mało kto jest zadowolony z życia, jakie los im dał.

Agata Kołakowska zapewne nie bez powodu w tytule powieści zamieściło słowo Ballada. Otóż Ballada łączący cechy liryki (nastrojowość, emocjonalność), epiki (fabuła, narrator) i dramatu (dialogi, akcja)*, którego tematem są niezwykłe wydarzenia. I to wszystko zawiera w sobie powieść.

Agata Kołakowska po raz kolejny udowodniła, że warto sięgać po jej powieści, jeśli cenimy sobie, aby czas, który spędzamy na czytaniu, nie był czasem straconym.

A ty gdzie chciałabyś / chciałbyś mieszkać? W Mieście czy w City?

Tytuł: Ballada o dwóch miastach
Autor: Agata Kołakowska
Gatunek: literatura piękna
Wydawnictwo: Oblicza
Data wydania: 02-02-2022 r.
Ilość stron: 430
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 39,90 zł

* Wikipedia


Dodaj komentarz


Czytaj także

Marynowanie czasu, Małgorzata Chozgat, zaczytanyksiazkoholik.pl

„Marynowanie czasu”, Małgorzata Chozgat

Szesnastoletnia Kaja Darasiewicz, mieszkanka innowacyjnego kompleksu edukacyjnego im. Jeremiego Stermasza, rozpoczyna pracę w redakcji radio-czasopisma „Szejkspir”. Zafascynowana artystycznym światem starszych kolegów, stara się spełnić jako felietonistka, pracownik kawiarenki literackiej, a przede nawiązać bliższe relacje z ludźmi, którzy jej imponują. Sama również pragnie zostać zauważona. Jej wrażliwość, nietuzinkowość i inteligencja sprawiają, że szybko staje się ważnym ogniwem grupy.


Laila Shukri, Jestem córką szejka, zaczytanyksiazkoholik.pl

Laila Shukri , „Jestem córką szejka”- czyżby to było rozczarowanie?

Córki szejków od najmłodszych lat otoczone są niewyobrażalnym luksusem i liczną służbą. Wiodą bajkowe życie, nie martwiąc się o sprawy dnia codziennego. Noszą najdroższe ubrania, buty, torebki i biżuterię, podróżują do najbardziej ekskluzywnych miejsc świata, a jako prezenty otrzymują okazy dzikich zwierząt, które stają się ich domowymi pupilami oraz warte miliony dolarów