Może warto dać Chyłce odpocząć? – „Werdykt” Remigiusza Mroza
Tym razem Chyłka i Zordon zrobią jak zawsze wszystko, aby postawić na swoim. Warszawą wstrząsa informacja o odnalezionym martwym niemowlaku. Media, jak to media pierwsze trafiają na trop matki. Pojawiają się pytania: Czy dziewczyna zabiła swoje dziecko? Czy porzuciła nocą wózek na placu zabaw? Czy była tak porobiona, że nic z tego nie pamięta? Matka przed kamerami uparcie twierdzi, że nie wie, gdzie jest jej syn i nie pamięta, co się wydarzyło. Od razu dla opinii publicznej i dziennikarzy jest dzieciobójczynią.
Dwójka prawników i sprawa, która może rozsadzić kancelarię.
Będzie to jeden z najgłośniejszych procesów ostatnich lat. Od niedawna kancelaria ma nowego partnera zarządzającego, który nie idzie już tak na rękę Chyłce i Zordonowi. Robi im wręcz pod górkę. Tym razem nie pozwoli im, aby dzielili się sprawą. Zordon natomiast otrzymuje do pomocy aplikanta, to, kim on się okaże, spowoduje tylko, że kancelaria faktycznie zaczyna ich krótko trzymać. Chyłka z Zordonem jak zawsze będą starali się iść swoją drogą, nie przestrzegając narzucanych im zasad.
Cóż… Nie jest to tajemnicą, że lubię serię z mecenas Joanną Chyłką, ale czytając ostatni tom, 16. już zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie warto, aby Remigiusz Mróz pozwolił bohaterom troszkę odpocząć. Wiadomo, że w czeluściach kancelarii sporo się dzieje, więc spraw jest mnóstwo, które mogą być inspiracją do tworzenia kolejnych części z tejże serii. Tylko jak dla mnie troszkę chyba, już tej Chyłki dużo. Co prawda oprócz rozpraw coraz więcej czytamy na temat ich życia prywatnego i tego, z jakimi problemami jako małżeństwo muszą się zmagać. Chyłka również staje się jakby milsza, nie zaskakuje mnie już swoim zachowaniem, spotykając innych mecenasów na korytarzu kancelarii, prokuratorów czy policjantów. Czytając tyle tomów, zrobiła się do przewidzenia. Co prawda jej tekstów do końca nie da się przewidzieć, ale dane zachowanie względem człowieka już tak. Czy bym kupiła tom 17, jeśli by wyszedł? Zapewne tak, bo polubiłam ten duet, nie mniej może warto byłoby pokazać bliżej pracę innych osób w kancelarii, np. Kormaka? Oooo tak, seria z Kormakiem w roli głównej. Chłopaczyna prywatnie trochę przeszedł, a niezwykle ciekawe mogłoby być ujrzenie jak śmiga po darknecie i szuka na każdego brudów, nie tylko z klientów kancelarii. To, co mnie niezwykle ucieszyło to ostatnie zdanie w powieści, że ciąg dalszy nastąpi w ósmym tomie serii z Wiktorem Forstem. Nareszcie ciąg dalszy z Forstem. Forsta jest zbyt mało, porównując do Chyłki. Może ulegnie to zmianie. Zapewne nie tylko ja się za nim stęskniłam. Czy warto przeczytać Chyłkę? Moim zdaniem tak, jeśli komuś oczywiście odpowiada jej charakter, bo Chyłkę albo się lubi, albo nienawidzi.
Tytuł: Werdykt
Autor: Remigiusz Mróz
Seria z mecenas Joanną Chyłką (tom 16)
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 28-09-2022
Ilość stron: 496
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 46,90 zł
Dodaj komentarz
Czytaj także
Dobry okres dla księgarni internetowych
Pandemia i przymusowa izolacja sprzyjały czytelnictwu. Polacy kupili w tym okresie zdecydowanie więcej książek niż zwykle.
„Druga twarz”, Rain Winter
Trisha jest młodą lekarką, która przenosi się do Nowego Jorku, żeby kontynuować specjalizację z chirurgii. Po tragedii, która w jednej chwili wywróciła do góry nogami jej poukładane życie, próbuje zacząć wszystko od nowa. Nie szuka znajomości ani przyjaźni. Chce skupić się wyłącznie na pracy.