Jej sekret

Czy tym razem równie śmiesznie co poprzednio? – „Jej sekret” Penelope Bloom


Przyznaję – spieprzyłam sprawę. „Jej sekret”.

Widząc w zapowiedziach Wydawnictwa Albatros kolejną książkę Penelope Bloom, bez wątpienia nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Tym razem poznajemy Violet, przyjaciółkę Lilith z gorącej jogi. Violet jest marketingowcem na własnej działalności, który zaparcie szuka nowych zleceń, ponieważ te, które ma pozawalają jej ledwo wiązać koniec z końcem. Ma na wychowaniu kilkuletnią córeczkę Zoey, ponieważ jej były facet nie poradził sobie z rodzicielstwem i je zostawił.

Violet podejmuje decyzję, że wybierze się na targi książki, porozdaje swoje ulotki, porozmawia z pisarzami, przecież z pewnością potrzebują kogoś do pomocy marketingowej i promocji swoich książek. Na targach przypadkiem natknęła się na Petera Barnidge’a, autora bestsellerów, który zrugał ją, że przedostała się do jego prywatnej strefy. W związku z tym, jak ją potraktował, Violet nie może darować mu takiego zachowania i postanawia, że za wszelką cenę doprowadzi do tego, że ją zatrudni. I zatrudnia, w dodatku płacąc jej znacznie wyższą stawkę, podczas gdy osoba z jej doświadczeniem powinna otrzymać.

Cieszę się, że autorka i w tej części postanowiła zachować postać babci żony Williama – bezsprzecznie to właściwie ona jest moim zdaniem najciekawszą i najbarwniejszą z postaci w tej serii. Bez wątpienia Penelope powinna poświęci jej tytuł. Co jest tytułowym sekretem Violet? W jaki sposób otrzymała pracę u znanego pisarza? Jak będzie przebiegała współpraca Violet z Peterem?

Czy w trakcie lotu, drzwi nie powinny być zamknięte? – spytałem.
– Sam nie wiem – odpadł William. – Helikopter lata dobrze, kiedy są otwarte, poza tym nigdy nie zamykają ich w filmach. Wyobraź sobie, że ktoś by nas postrzelił albo coś w tym stylu. Nie chciałbyś mieć wtedy szybkiej drogi ucieczki?

Podsumowując, „Jej sekret” jak to książki Penelope Bloom, lekka i przyjemna, na jeden wieczór, nie wymagająca zbytniego skupienia, przemyśleń, etc. Spora dawka humoru (chociaż w tej części wydaje mi się, że mniej niż w poprzednich), intrygi, namiętności. Czego chcieć więcej – oto cała Bloom.



Tytuł: Jej sekret
Tytuł oryginału: Her Secret
Autor: Penelope Bloom
Cykl: Objects of Attraction (tom 5)
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 03-06-2020
Ilość stron: 256
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładowa: 34,90 zł


Dodaj komentarz


Czytaj także

Lista sędziego - John Grisham - zaczytanyksiazkoholik.pl

„Lista sędziego”, John Grisham

Sędziowie są po to, by wymierzać sprawiedliwość, a nie po to, by dokonywać egzekucji. Okazuje się jednak, że można to świetnie połączyć. Trzy lata wcześniej Lacy Stoltz, prawniczka zatrudniona w instytucji zajmującej się etyką zawodową sędziów ze stanu Floryda, odniosła ogromny sukces, ujawniając skorumpowaną sędzię, która otrzymywała milionowe łapówki od przestępczego syndykatu. Teraz, po trzech latach zajmowania się głównie


Portier nosi garnitur od Gabbany

Coś lekkiego – „Portier nosi garnitur od Gabbany”, Lauren Weisberger

Mimo to jest bardzo przyjemna, relaksująca i wciągająca. Typowo babska lektura na leniwe wieczory z książką. Nie wymaga zaangażowania intelektualnego, ale i po takie pozycje lubię czasem sięgnąć, żeby się nieco „odmóżdżyć.