Znajdź ją - Lisa Gardner -zaczytanyksiazkoholik.pl-blog

472 dni spędzone w sosnowej trumnie – „Znajdź ją”, Lisa Gardner


Nikt nie chce być potworem. Na pewno? 472 dni spędzone w taniej sosnowej trumnie. 472 dni to dość, by stworzyć nowego człowieka. Dla FBI i policji na zawsze pozostaną zagadką.

Flora Dane przez półtora roku była więziona i maltretowana przez psychopatycznego sadystę. Jej świat wywrócił się o 180 stopni. W powrocie do normalnego życia pomagał jej Samuel Keynes, psycholog FBI specjalizujący się w pomocy ofiarom przestępstw. Mimo kilku lat po porwaniu Flora nie potrafi żyć normalnie, cały czas ścigają ją demony z przeszłości.

Detektyw D.D. Warren zostaje wezwana do mężczyzny, który spłonął żywcem. W dodatku na miejscu zbrodni zastaje nagą młodą kobietę ze skrępowanymi rękami. Jak się okazuje, jest to Flora Dane. Dziewczyna zostaje podejrzana o podpalenie mężczyzny, na swoją obronę ma tylko tyle, że nieżyjący Devon Goulding był przestępcą seksualnym i działała we własnej obronie.

– Ogień chemiczny – odezwała się inna detektyw. – Wystarczy połączyć nadmanganian potasu z płynem do odmrażania szyb i puf!

Detektywi mają co do tego wątpliwości. Nie wiedzą, jak mają traktować Florę. Jak zabójczynię, czy głodną zemsty ofiarę. D.D. Warren wie natomiast, że może pomóc dziewczynie w poszukiwaniach zaginionej trzy miesiące temu Stacey Summers. Problem polega tylko na tym, że prawdopodobnie podejrzany został właśnie przez Florę zabity.

Wiem, jak przetrwać. Wiem, jak się bronić. Wykorzystałam zasoby, jakie były dostępne.

Pewnego dnia Flora znika ze swojego mieszkania. Czyżby pojawił się naśladowca jej oprawcy? Kto stoi za jej zniknięciem i czy powtórzy się jej koszmar?

Tym razem Detektyw D.D. Warren nie może angażować się w śledztwo, tak bardzo jakby tego pragnęła, a wszystko za sprawą wypadku, którego doznała w poprzednim tomie, „Nie bój się”. Nałożono na nią sporo ograniczeń w pracy. Mimo wszelkich zakazów i tak D.D. robi po swojemu, nie przejmując się szefostwem.

Lisa Gardner po raz kolejny mnie nie zawiodła i po raz kolejny czekam na nowy tom z detektyw D.D. Warren. Czytając, wraz z D.D. starałam się rozwiązać zagadkę i postępowanie Flory. Niekiedy błądziłam uliczkami bez wyjścia, błędnie obstawiając. Lisa Gardner potrafi budować napięcie i zainteresować czytelnika na tyle, że ten nie zechce odłożyć książki na bok. Autorka przedstawia nam portret psychologiczny pokrzywdzonej. Da się zauważyć pomiędzy Florą i jej oprawcą syndrom sztokholmski. Flora nie widziała możliwości ucieczki, jej oprawca mimo tego, iż się nad nią znęcał psychicznie i fizycznie. Każde dobre słowo, podany posiłek, drobna uprzejmość od niego wprawiało Florę w euforię. Sporą zagadką był dla mnie również Samuel Keynes, psycholog FBI specjalizujący się w pomocy ofiarom przestępstw. Coś mi w tym człowieku nie pasowało, był zbyt idealny.

Moim zdaniem serię z detektyw D.D. Warren można czytać, nie znając wcześniejszych tomów, gdyż Gardner przypomina czytelnikowi o ważnych sytuacjach, które wydarzyły się wcześniej, a ich skutki są w dalszym ciągu widoczne w nowym tomie. Jeśli szukacie dobrej lektury na coraz to dłuższe wieczory, to moim zdaniem „Znajdź ją” jest idealna, aby spędzić przy niej trochę czasu.

Tytuł: Znajdź ją
Autor: Lisa Gardner
Cykl: Detektyw D.D. Warren, 8 tom
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 28-09-2022
Ilość stron: 448
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena rynkowa: 44,90 zł


Dodaj komentarz


Czytaj także

Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci

Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci

Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci to Święto, obchodzone 2 kwietnia – w dniu urodzin duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena, zostało ustanowione w 1967 roku przez Międzynarodową Izbę ds. Książek dla Młodych Ludzi.


Dziewczyny są tu takie miłe, Laurie Elizabeth Flynn, zaczytanyksiazkoholik.pl

Laurie Elizabeth Flynn, „Dziewczyny są tu takie miłe”

Chociaż od ukończenia studiów minęło już sporo czasu, Ambrosia Wellington nie może zapomnieć o tamtym wieczorze. Kiedy więc wraz z zaproszeniem na zjazd absolwentów uczelni otrzymuje anonim o treści: „Musimy porozmawiać o tym, co naprawdę się wtedy stało”, zdaje sobie sprawę, że przeszłość nadal depcze jej po piętach.