SMSy do M

„SMS-y do M.” autorstwa Aldony Fischgrund


Każdy chce się schronić pod moimi skrzydłami, każdy chce ogrzać w moim blasku. Ale kto pokocha Anioła?

W ostatnim czasie w moje ręce trafia dość sporo debiutów pisarskich. Tym razem zmierzam do Was z książką Aldony Fischgrund SMS-y do M., o której wspominałam Wam w niedzielę. Jest to książka składająca się z krótkich opowiadań poruszających wszelkie kwestie naszego istnienia: alkoholizmu, molestowania, adopcji zwierząt, wiary, pedofili, depresji, miłości czy odrzucenia. Niektóre z tych opowiadań są bliskie mojemu sercu, stąd też czytając je, nie sposób się nie wzruszyć. W trakcie czytania przychodzi refleksja nad naszym życiem, każdy znajdzie w swoim bliskim otoczeniu taką Basię, Mietka, Renię, Karinkę czy Pieprzyka – pieska. Czy możemy coś zmienić? Nie zawsze. Wiele rzeczy dzieje się za zamkniętymi drzwiami domów, ale możemy rozmawiać z bliskimi, obserwować. Nie wiem dlaczego, ale, chyba ze względu na krzywdę, jaką wiele osób wyrządza bezbronnym zwierzętom, rozdział czwarty o Pieprzyku podbił moje serce. Jest to rozdział z życia wzięty samej autorki, która adoptowała tego schorowanego psiaka.

Kochani, jeśli lubicie czytać krótkie, ale wnoszące coś do własnego życia historie to polecam Wam książkę.

NA FP SMS-y do M. możecie zapoznać się ze streszczeniami poszczególnych rozdziałów.


Tytuł: Sms-y do M.
Autor: Aldona Fischgrund
Data wydania: 20-10-2019
Ilość stron: 204
Oprawa: miękka
Cena: 20,00 zł

W celu zakupu książki proszę o kontakt z autorką przez fan page, e-maila aldonafischgrund@wp.pl lub messengera.


Dodaj komentarz


Czytaj także

Dlaczego mi nie odpisuje

Idealny mężczyzna nie istnieje – „Dlaczego mi nie odpisuje”

Dzisiaj zmierzam do Was z moim patronatem medialnym – „Dlaczego mi nie odpisuje? Jak randkować i nie zwariować.”, Anne-Sophie Girard i Marie-Aldine Girard. U mnie czasy randkowania dawno za mną, ale niekiedy warto trochę się pośmiać i poczytać coś, co, hmm … nie jest do końca poważne


Wznowienie powieści Nicholasa Sparksa "I wciąż ją kocham" , zaczytanyksiazkoholik.pl

„I wciąż ją kocham” autorstwa Nicholasa Sparksa

Kiedy czas wcale nie leczy ran… John, młody żołnierz, nigdy nie zastanawiał się nad swoimi życiowymi wyborami. Bawił się, surfował, podrywał kobiety, nawet zawód żołnierza wybrał spontanicznie. Nie myślał o przyszłości, nie wiedział, czy w ogóle będzie mu dana… Dopóki nie spotkał Savannah. Dopóki jej nie pokochał i nie postanowił założyć z nią rodziny. Dopóki nie został wysłany na front i nie stracił ukochanej. Czy jeszcze kiedykolwiek będzie mógł trzymać ją w ramionach?