Dziewczyna z gór. Tropy, Dziewczyna z gór. Śniegi, Małgorzata Warda, zaczytanyksiazkoholik.pl

Na długie zimowe wieczory – „Dziewczyna z gór. Tropy” oraz „Dziewczyna z gór. Śniegi”, Małgorzata Warda


„Rocznie w Polsce znika bez śladu dwadzieścia tysięcy osób. Wśród nich była też Nadia… Ludzkie emocje nie podlegają prostym zasadom winy i kary.”

Bohaterką książki jest Nadia, która w wieku jedenastu lat została porwana z przyczepy kempingowej przez młodego mężczyznę. Uprowadzona zostaje do chaty w górach w środku lasu. Ponad 800 km od domu i rodziców. Z daleka od jakiejkolwiek cywilizacji a w lesie grasują wilki i niedźwiedzie. Dziewczynka z czasem zrozumiała, dlaczego to właśnie ona została porwana i musiała nauczyć się żyć z porywaczem. Sprawa Nadii przez lata zostaje nierozwiązana, a pewien impuls nadaje jej nowego biegu. Jak sama o sobie mówi: Jestem nierozwiązaną sprawą sprzed lat.

Ludzie w miasteczku mówią o mnie „dziewczyna z gór”, ponieważ mieszkamy właściwie poza światem, w domu położonym tak głęboko w lesie, że nie dociera do nas nawet listonosz.

Tom pierwszy „Tropy” i tom drugi „Śniegi” przeczytałam jeden za drugiem, dlatego też nie będę Wam zdradzała, co kryje w sobie kontynuacja, nie chcę zdradzać zakończenia części pierwszej. Obie książki są zaklasyfikowane do gatunku: kryminał, sensacja, thriller, nie mniej uważam, że śmiało mogą po nie sięgać osoby, które nie przepadają zbytnio za brutalnością, tego tutaj nie ma. Małgorzata Warda oddała w nasze ręce świetne powieści, obie części pochłonęłam błyskawicznie. Z zapartym tchem śledziłam losy Nadii, dodawałam jej otuchy, siły. Z czasem również zaczęłam rozumieć jej porywacza, dlaczego tak postąpił. Nie mniej nie miał u mnie rozgrzeszenia za swój czyn. Bieszczadzkie góry zachwyciły mnie jeszcze bardziej niż wcześniej. Zazwyczaj czytałam lekturę dotyczącą akcji dziejących się w Tatrach lub innych górach poza Polską, a książki z Bieszczadami rzadziej trafiały w moje ręce. Było to pierwsze spotkanie z twórczością Pani Małgorzaty i niezwykle udane. Bohaterowie są dobrze wykreowani, do miejsc, w których dzieje się akcja nie mogę się przyczepić, bo nie mam do czego. Książkę czyta się szybko z niezwykłą ciekawością, co będzie dalej. Autorka pozwala nam momentami odetchnąć od wartkich akcji i wycisza czytelnika, dając mu wytchnienie równie wciągającymi fragmentami. Warda w swoich książka wciąga nas w manipulację, ludzkie więzi, relacje. Pokazuje nam, jak mogą zbliżyć się do siebie ofiara i jej porywacz. Wchodzimy w umysł jednej i drugiej osoby. Jeśli lubicie książki, które zapierają dech w piersi, które ciężko odłożyć, zanim nie poznamy zakończenie – to koniecznie musicie przeczytać „Dziewczynę z gór. Tropy” oraz „Dziewczynę z gór. Śniegi”.



Tytuł: Dziewczyna z gór. Tropy
Autor: Małgorzata Warda
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Cykl: Dziewczyna z gór (tom 1)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 07-10-2021
Ilość stron: 440
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 39,99 zł



Tytuł: Dziewczyna z gór. Śniegi
Autor: Małgorzata Warda
Cykl: Dziewczyna z gór (tom 2)
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 12-10-2021
Ilość stron: 400
Oprawa: miękka
Cena rynkowa: 39,99


Dodaj komentarz


Czytaj także

Ballada o dwóch miastach-Agata Kołakowska-zaczytanyksiazkoholik

Polityka z wątkiem kryminalnym – „Ballada o dwóch miastach”, Agata Kołakowska

„Melancholia przeplata się w niej z żartem i ironią, polityka z wątkiem kryminalnym, marzenia z miłością i obawą. Czy bohaterom tej historii urosną skrzydła?” Czy „Ballada o dwóch miastach” zawiera w sobie coś z … ballady?


Blog książkowy - Podsumowanie czytelnicze – grudzień 2023 - zaczytanyksiazkoholik.pl

Podsumowanie czytelnicze – grudzień 2023

2 stycznia Nowego 2024 Roku … Rok 2023 minął zaskakująco szybko. Większość z Was zna mnie na tyle, że wie, iż nie jestem fanką zamieszczania podsumowań czytelniczych związanych z całym rokiem. Jak rokrocznie Wam zaznaczam, każdy czyta w innym tempie, inny rodzaj literatury. Jedni bardziej wymagającą, inni lżejszą. Nie ważne ile książek w ciągu roku przeczytaliśmy, ważne, że w ogóle po nie sięgamy.