Roma Nowicz

Rozmowa z Romą Nowicz


Zapraszam Was do przeczytania wywiadu z autorką Romą Nowicz. Dowiecie się z niego między innymi dlaczego żałuje, że pisze pod pseudonimem? Co zainspirowało Ją do napisania książki „Powiedz, że wrócisz”? Czy kolejna powieść to wielki znak zapytania? Co inspiruje pisarkę w pracy twórczej? Zapraszam do lektury a dowiecie się znacznie więcej.

Roma Nowicz to Pani pseudonim pisarski. Dlaczego zdecydowała się Pani na wydanie swoich dzieł pod pseudonimem?

To dość odważne książki, a ja jestem pedagogiem. Wolałabym, aby moi uczniowie jeszcze trochę poczekali z ich przeczytaniem.

Jaki aspekt spowodował o podjęciu decyzji wydania pierwszej książki?

Myślę, że w większości przypadków jest to chęć sprawdzenia się na tym polu. Napisałam książkę i byłam ciekawa, czy to moje pisanie jest coś warte. Odezwało się do mnie kilku wydawców, ale zdecydowałam się na Videograf, bo dowiedziałam się, że mają tam świetnego redaktora.

Jest Pani pół-Włoszką – jak o sobie mówi – z ognistym temperamentem. W jaki sposób ów ognisty temperament przejawia się w Pani pracy zawodowej i życiu prywatnym?

Kiedy mówię, żywo gestykuluję, a w Polsce niektórzy nawet twierdzą, że jestem hałaśliwa.

Jakie emocje towarzyszyły Pani w momencie wydania pierwszej książki? Czy historia powtarza się z chwilą wydania kolejnej powieści?

Wielka radość, podniecenie i duma. I naprawdę żałowałam, że nie mogłam obwieścić całemu światu: „To ja, to moje!”. Przy drugiej było podobnie.

Druga Pani książka „Powiedz, że wrócisz” ukazała się dość szybko od wydania „Zapomnij o mnie”. Co inspiruje Panią w pracy twórczej?

Chęć relaksu i oderwania się na chwilę od codzienności.

Kiedy i gdzie zrodził się pomysł na historię Natalii, Dominika i Igora? Bohaterów książki „Powiedz, że wrócisz”.

Inspiracją była historia, która wydarzyła się naprawdę. Musiałam jednak dokonać pewnych zmian, bo tego życzyli sobie bohaterowie tej powieści. I chyba słusznie, bo często padają określenia „głupia” czy idiotka” pod adresem głównej postaci. Najczęściej podobnych określeń używają osoby, które nie mają pojęcia o mechanizmach manipulacji i psychice ofiary. Patrząc z boku, wszystko wydaje się proste, z punktu widzenia ofiary to nie jest już tak oczywiste.

Czy któraś z postaci z Pani książek jest Pani wyjątkowo bliska?

Tak, główna bohaterka „Powiedz, że wrócisz”. Może dlatego, że znam ją osobiście.

Czy kolejna powieść spod Pani pióra to również kwestia kolejnych miesięcy? Czy jest już pomysł na nią?

Nie wiem, jak będzie, na razie kolejna powieść to wielki znak zapytania.

Pracuje Pani jako pedagog. Jak w obecnej sytuacji (pandemia) wygląda Pani praca? W jaki sposób udaje się Pani porodzić pracę zawodowa z pisaniem książek?

Nie udaje mi się pogodzić, dlatego nie wiem, czy i kiedy pojawi się następna książka. Praca zdalna to jednak spora odmiana i wymaga innego przygotowania. A ja nie chciałam, aby polegała jedynie na zadawaniu prac do samodzielnego wykonania.

Wspomina Pani, że ojciec zaszczepił w Pani miłość do bigosu. Czy i jakie potrawy tradycyjnej kuchni polskiej ponad to goszczą na Pani stole?

Tak, pierogi z kapustą i grzybami. Uwielbiam je na równi z bigosem.

Która z wydanych przez Panią książek sprawiła więcej trudności na etapie tworzenia i dlaczego?

„Powiedz, że wrócisz”, jednak nie z uwagi na konstrukcję, fabułę czy język, ale emocje związane z jej pisaniem.

Jest Pani pół Włoszką pół Polką. Która kultura dominuje w Pani osobowości?

Nie mam pojęcia, to mogliby ocenić moi bliscy. Mnie się wydaje, że jest to idealne pół na pół.

Z opinii czytelników wynika, że Pani pierwsza powieść jest bardziej odważna, erotyczna i ognista. Zdaje się być przeciwieństwem drugiej książki. Czy różnice mają swoje odzwierciedlenie w kulturze miejsca, w których osadzona jest akcja, czy też wynikają z innych świadomie podjętych decyzji? Jeśli tak, to jakich?

Druga książka jest po prostu inna. Bardziej intymna i jako że była oparta na prawdziwej historii, nie za bardzo mogłam pofolgować wyobraźni.

Które miejsca, zarówno we Włoszech, jak i w Polsce zapadły Pani głęboko w pamięć?

We Włoszech oczywiście Wenecja. Dlatego też umieściłam ją w pierwszej powieści. Z tych samych powodów w drugiej wystąpił Gdańsk.

Jakim aspektem kultury włoskiem chciałaby Pani przede wszystkim zarazić Polaków? Czego nam Polakom brakuje?

Wyluzowania. Delektowania się relaksem, winem i dobrym jedzeniem. W Polsce za szybko się je i za szybko się pije.

Czego by Pani sobie życzyła w nadchodzącej przyszłości?

Chyba tego, czego życzy sobie wielu z nas. Wygrania wojny z COVID-em. Dotychczas krążyłam pomiędzy Polską a Włochami, teraz to nie jest już takie proste.

Dziękuję za rozmowę i poświęcony czas.

Również dziękuję.



Dodaj komentarz


Tagi:

Czytaj także

Blog ksiązkowy - Skarb Królowej - Rafał Zalewski - zaczytanyksiazkoholik.pl

Świat magii, tajemnicy i niebezpieczeństwa – „Skarb Królowej”, Rafał Zalewski

„Skarb królowej” to opowieść, która wciąga czytelnika w świat magii, tajemnicy i niebezpieczeństwa. Autor, Rafał Zalewski, przedstawia nam historię młodego kowala, Serafina, który decyduje się na sprzedaż swojej kuźni i przeprowadzkę do Chęcin w poszukiwaniu lepszego życia. Już na samym początku możemy zauważyć, że bohater ten nie jest zwykłym rzemieślnikiem,


Magdalena Jasny

Magdalena Jasny

Przez wiele lat współpracowała z redakcją dziecięcą TVP. Była panią Kredką w „Ciuchci” domisią Magdą w „Domisiach” i po prostu Magdą w programie „Mama i ja”. Z niesłabnącą energią zajmuje się twórczością dla dzieci.